Aktualności

MRÓWECZKI" ŚRODA 18.03

Witam serdecznie. Dziś wykorzystamy wykonane wczoraj przez dzieci karteczki ze znakami synoptycznymi, ale po kolei....

1. Odrysowywanie i wycinanie rysunków dziecięcych stóp. Utrwalanie pojęć: prawa, lewa.
Zadanie można wykonać w parach- z siostrą, bratem, mamą itp.
Dla każdego dziecka/rodzica: biała kartka, ołówek, nożyczki.
Dobierzcie się w pary. Odrysujcie na kartonie stopy swojego partnera (dziecko obrysowuje stopy drugiego dziecka lub rodzica). Następnie dzieci wycinają narysowane ślady swoich stóp. Rozpoznają prawą stopę i lewą stopę. Sprawdzają poprawność swoich odpowiedzi, ustawiając stopę na odrysowanym wzorze.

2. Przeczytaj dziecku opowiadanie S. Karaszewskiego "Marcowy dzień".

- Jaka piękna pogoda! - zawołał Olek, wyglądając przez okno. Rzeczywiście, wiatr rozwiał chmury, niebo było czyściutkie, błękitne jak w lecie. Choć był dopiero marzec, wiosenne słońce mocno grzało, zapraszając do zabawy na świeżym powietrzu.
- Mamo, wychodzę na plac zabaw! Ada, idziesz ze mną?
Młodsza siostra nie raczyła się odwrócić. Jej lalki, ubrane w bajkowe stroje, wybierały się na bal do pałacu księcia. Ada pomachała tylko ręką na pożegnanie.
- Tylko ciepło się ubierz! - przypomniała Olkowi mama. - Marcowa pogoda jest nieprzewidywalna, ciągle się zmienia. Trzeba tak się ubrać, aby cię nie zaskoczyła! Nie zapomnij o czapce i rękawiczkach! I weź kalosze, bo są kałuże!
- Dobrze, mamo! Złapał czapkę i rękawiczki, ale przy drzwiach zatrzymał się i wrzucił je do szafy.
"A, co tam... Taka piękna pogoda, ciepło, czapka i rękawiczki będą mi tylko przeszkadzały!" Jeszcze raz wyjrzał przez okno. Chodniki były suche. "Nie będę człapać w kaloszach, to żadna zabawa!" Zamiast kaloszy założył trampki.
Upojony wiosną, nadrabiał zaległości w zabawach na ogrodowych sprzętach. Po chwili poczuł, jak woda chlupie mu w butach. Chodniki były suche, ale trawa była nasiąknięta wodą jak gąbka. "A, co tam! Wrócę do domu, położę trampki na kaloryferze, to wyschną!"
Na placu był sam, więc mógł bez przeszkód wspinać się na drabinki, chodzić po linach "pajęczynki", huśtać się na huśtawce i kręcić na karuzeli. Wkrótce się zgrzał, więc rozpiął kurtkę. Ale rozwiane poły kurtki przeszkadzały w zabawie.
"A, co tam, zdejmę kurtkę, nic mi nie będzie!" - i rzucił kurtkę na ławkę.
Nagle powiał zimny wiatr i nadciągnęły czarne chmury. Zaczął sypać gęsty śnieg.
"Śnieg? A, co tam, popada i przestanie! Nie przegoni mnie z placu zabaw!" - przekonywał sam siebie Olek, nie przerywając zabawy.
Jeszcze mocniej zawiało i nie był to zwykły śnieg, ale prawdziwa śnieżyca, chwilami przerywana grubymi kroplami deszczu.
"A, co tam, niech pada! I tak nie dam się wypłoszyć z placu zabaw". Olek wziął kurtkę, którą zostawił na ławce, i nakrył nią głowę. Zaczął coraz szybciej biegać po placyku, biegać po drabince, aby się rozgrzać.
Nadciągnął jeszcze silniejszy wiatr, zakręcił chmurami i zmroził Olka podmuchem lodowatego powietrza.
"Chyba rzeczywiście trzeba wracać" - pomyślał Olek.
Na schodach chwyciły go dreszcze, szczękał głośno zębami, ledwie poruszał nogami, kolana nie chciały się zginać, zgrabiałymi rękami z trudem otworzył drzwi. Na widok Olka mama załamała ręce. Rozebrała go i kazała wejść pod prysznic.
- Jesteś bardzo wychłodzony. To może się źle skończyć! Przy wyziębieniu organizm jest osłabiony i gorzej się broni przed chorobami!
W nocy Olek dostał wysokiej gorączki, rozbolało go gardło, miał dreszcze. Był cały obolały. Bolała go głowa.
- Módl się, żeby nie przyplątała się prawdziwa grypa! - powiedziała mama.
Następnego dnia Olek został w domu, w łóżku. O przedszkolu i o zabawie na podwórku nie było mowy. Mógł tylko pozazdrościć koleżankom i kolegom bawiącym się na placu zabaw.
- A, co tam! Najwyżej pobawię się zabawkami albo pogram na tablecie! - powiedział Olek.

3. Porozmawiaj z dzieckiem na temat opowiadania oraz konsekwencji wynikających z niedostosowania ubrania do panujących warunków atmosferycznych.
Zapytaj:
- Dlaczego Olek zachorował?
- Co powinien zrobić aby uniknąć przeziębienia?
Przypomnij dziecku, że w czasie przedwiośnia pogoda zmienia się bardzo szybko i zawsze musimy być przygotowani na takie zmiany.
Zapytaj: - Skąd możemy się dowiedzieć, jaka będzie pogoda następnego dnia?

4. Zaproponuj dziecku wysłuchanie profesjonalnego komunikatu o pogodzie, np. z radia, z telewizji, z Internetu.
Następnie poproś dziecko, aby swoimi słowami powtórzyło informacje, które zawierał komunikat i dla kogo mogą być one szczególnie ważne (np. dla żeglarzy, marynarzy, pilotów). Poproś dziecko, aby swoimi słowami wyjaśniło znaczenie słowa komunikat

5. Zabawa "Prognoza pogody"
Potrzebne będą: tekturowe pudełko, nożyczki, plastikowy pojemnik, kartoniki ze znakami
synoptycznymi wykonanymi przez dziecko (z dnia wczorajszego)
Rodzic z pomocą dziecka tworzy ramę telewizora np. z tekturowego pudełka (pudełko można kiedyś wykorzystać np. przy zabawie w mini-teatrzyk). Tak naprawdę wystarczy papierowa ramka, którą dziecko może ozdobić, ale dla chętnych- filmik na Facebooku 
W plastikowym pojemniku umieszcza kartoniki ze znakami synoptycznymi. Dziecko zaprasza wszystkich domowników i prezentuje w "telewizji" prognozę pogody. Dla urozmaicenia zabawy możecie bawić się wspólnie całą rodziną. Każda osoba kolejno losuje z pojemnika np. 3 kartoniki i prezentuje w telewizji prognozę pogody, wykorzystując i pokazując innym domownikom wylosowane symbole. Podczas zabawy zwróć uwagę na wyraźną wymowę dziecka oraz prawidłowe budowanie zdań.

MIŁEJ ZABAWY.

AktualnościPrzedszkoleDla rodzicówZajęcia dodatkoweGalerieSponsoringKontaktCookiesbip
© Przedszkole nr 22 w Tarnowskich Górach
projekt: Pomysłografia